Jak zapewne wiecie, nasza ekipa spędziła kilka tygodni w Chorwacji. Część z nas pojechała w pierwszym rzucie samochodem. Sara dojechała do nas kilka dni później wykorzystując wszelkie dostępne sposoby. Kiedy odebraliśmy ją z promu, Toxic Fucker był na nią tak napalony, że nie pozwolił nam nawet dojechać do hotelu. W drodze między promem, a hotelem kazał zatrzymać samochód i poszedł z Sarą dymać się jak szalony. Niestety trochę przeszkadzał nam wiatr, ale mamy nadzieję, że wybaczycie nam te podmuchy na filmie. No sorry, ale taki tam mają klimat :)